- Georga
Antona Volkmanna (1663−1721).
(Fragment artykułu Zofii Maksymowicz
zamieszczonego w Szkicach Legnickich t. 34.)
Urodził się w Legnicy jako najstarszy syn wybitnego
botanika Israela Volkmanna i jego pierwszej żony, Urszuli Marianny Schulthess.
Od wczesnej młodości, jak sam pisał w przedmowie do „Silesia subterranea”,
wiele zapału wkładał w poznawanie przyrody. Tę skłonność troskliwie pielęgnował
jego ojciec, który od 15 roku życia wprowadzał go w sekrety botaniki. Niewiele
zachowało się źródeł z czasów nauki Georga, ponieważ tak jak i ojciec, przebywał przez jakiś czas w
Padwie, prawdopodobne tam uzyskał stopień doktora.
Do
rodzinnego miasta powrócił około 1687 r. Tu pracował wspólnie z ojcem,
następnie sam nad dziełem botanicznym „Phytologia magna”. Był dwukrotnie
żonaty, po raz pierwszy z Luizą Albert. Po jej śmierci ożenił się z Anną
Małgorzatą Hertwig, która urodziła mu córkę i syna. Volkmann badał nie tylko
okolice Legnicy, ale podejmował też podróże na Grodziec, Ostrzycę, Ślężę,
Wzgórza Strzegomskie i w Karkonosze, gdzie m.in. był w Białym Jarze, Śnieżnych
Kotłach, Czarciej Dolinie oraz w dolinach Upy i Mumlawy. Był znakomitym
rysownikiem i malarzem, a tworzone przez niego ilustracje przewyższały jakością
rysunki ojca. Prócz roślin zbierał też minerały, skamieniałości, owady, muszle,
znaleziska prehistoryczne i zajmował się obserwacjami ptaków.
Tak samo,
jak ojciec, utrzymywał rozległe kontakty
z przyrodnikami i miłośnikami natury
na Śląsku i poza jego granicami. W latach 1697, 1698 i 1707 prowadził z
pastorem Davidem Schindlerem z Legnicy prace archeologiczne koło Masłowa.
Podobne prace prowadził w 1715 r. w Szymanowie koło Legnicy i w roku następnym
w Dłużycach koło Ścinawy. W 1709 r. przeprowadził badania wód Źródeł Jadwigi
odkrytych w Zielonej Karczmie koło Legnicy. Rok później Martin Hochberg założył
tam dom zdrojowy, do którego wodę źródlaną dostarczała pompa skonstruowana
przez profesora matematyki Akademii Rycerskiej w Legnicy, Christiana Hertla.
Poza licznymi artykułami zamieszczanymi we wrocławskich „Sammlungen von Natur
und Medizin”, w których pisał m.in. o opuncji, figowcu, agawie, ananasie i
innych roślinach egzotycznych oraz o rozwoju i metamorfozie gąsienic, ukończył
przed 1712 r. dwa duże dzieła, które później zaginęły. Pierwszym z nich była
składająca się z pięciu części „Historia conchyliorum” omawiająca muszle
mięczaków lądowych, rzecznych, morskich i mięczaków kopalnych. Drugim było
pierwsze na Śląsku dzieło poświęcone ptakom. Nosiło tytuł „Ornithologia” i
składało się z siedmiu części omawiających ptaki wiejskie, ziemne, wodne,
pożyteczne, drapieżne, nocne i egzotyczne.
Jedynym jego większym dziełem, które zostało opublikowane, była „Silesia subterranea”. Pierwsza część tego bogato ilustrowanego dzieła zawierała informacje o kamieniach szlachetnych, skałach, tworach skalnych takich, jak stalaktyty i dendryty, skamieniałych roślinach, wśród których były towarzyszące dolnośląskim pokładom węgla szczątki paprotników oraz skamieniałościach zwierzęcych, z których Volkmann opisał m.in. korale, jeżowce, belemnity, amonity, łodziki i zęby mamutów. Druga część zawiera informacje na temat metali, minerałów i innych kopalin, wód mineralnych oraz znalezisk archeologicznych. Szczególnie szczegółowo omówione zostały w niej rudy złota, srebra, ołowiu, cyny, miedzi, cynku oraz bizmut, kobalt, arszenik, siarka, bursztyn i węgiel kamienny. „Silesia subterranea” wniosła duży wkład w rozwój wiedzy geologicznej nie tylko na Śląsku, ale i w całej Europie. Zyskała sobie dużą popularność i przez ponad sto lat była podstawowym opracowaniem geologii Śląska.
Ostatnim
dziełem, nad którym pracował Volkmann, był gromadzony przez niego i
przygotowywany do druku zbiór herbów
śląskich miast. W ukończeniu tej pracy przeszkodziła jego śmierć.
Zmarł 21.03.1721
r. w Legnicy. Pochowany został na cmentarzu przy kościele św. Piotra i Pawła.
Uważany był, obok Kundmanna i Mattuschki za najwybitniejszego przyrodnika
śląskiego XVIII wieku. Na jego cześć,
jeden z twórców paleobotaniki Caspar von Sternberg, nadał gatunkowi karbońskiego
widłaka nazwę Lepidodendron volkmannianum, a rodzajowi karbońskiego skrzypu –
nazwę Volkmannia. Dzieło Georga Antona Volkmanna jest dostępne w Bibliotece
Cyfrowej.